Z czym stanę przed Panem, i pokłonię się Bogu wysokiemu? Czy stanę przed Nim z ofiarą całopalną, z cielętami rocznymi? Czy Pan się zadowoli tysiącami baranów, miriadami potoków oliwy? Czy trzeba, bym wydał pierworodnego mego za mój występek, owoc łona mego za grzech mojej duszy? Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim?
Mich 6,6-8
Bóg nie żąda ode mnie jakichś wielkich czynów, wielkich ofiar, wielkich dzieł. On niczego ode mnie nie wymaga, wręcz przeciwnie, chce mi wszystko dać. Bóg pragnie mi dać:
- czynienie sprawiedliwości: Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. (2 Tym 3,14)
- umiłowanie życzliwości: Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Bądźcie życzliwi dla wszystkich ludzi. (Rz 12,17)
- pokorne obcowanie z Bogiem: Bóg bowiem sprawia, że pragniecie i działacie zgodnie z Jego upodobaniem. (Flp 2,13)
Bóg pragnie, żebyśmy byli jak rosa zesłana przez Pana, jak obfity deszcz padający na trawę.
Wtedy Reszta Jakuba będzie wśród licznych ludów jak rosa zesłana przez PANA, jak deszcze, co spada na trawę. Reszta Jakuba nie będzie pokładać nadziei w człowieku ani niczego od ludzi oczekiwać.
Mich 5,6